Po 4 tygodniach nieobecności winna Wam jestem moi drodzy wyjaśnienia.
Część z Was zna powód mojej nieobecności. Przy okazji dziękuję wszystkim za wiadomości i życzenia oraz za wykazane zainteresowanie. Mam nadzieje, ze mimo iż z pewnym poślizgiem, odpowiedziałam na wszystkie wiadomości.
A tym z Was, którzy nie wiedzą o co chodzi już wyjaśniam.
Otóż 3 marca na świat przyszła moja córeczka Hania. Mam więc w domu
teraz dwójkę lobuziakow i wszyscy staramy się oswoić z ta sytuacja.
Opieka nad niemowlakiem, staranie się o to by starszy brat nie poczuł się odrzucony jak i dochodzenie do siebie po porodzie zajęło mi trochę czasu, i pewnie jeszcze trochę potrwa....ale zaczęłam juz powoli wracać do gotowania i fotografowania wiec niebawem, jeśli dobrze pójdzie to już w przyszłym tygodniu, na blogu pojawia się nowe potrawy.
Mam nadzieje, ze nie porzuciliscie nadziei na nowe publikacje i zostaniecie ze mną, a czekając na nowe posty przeglądacie wcześniejsze przepisy i gotujecie smacznie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz