Aszure, znany również pod nazwą pudding Noego, to deser z historią, jak sie okazuje nie jedną...
Deser przygotowuje się 10. dnia muharram, czyli pierwszego miesiąca kalendarza muzułmańskiego (księżycowego). W krajach muzułmańskich ma dwa znaczenia w zależności od tego czy obchodzą go szyici czy sunnici. Dla pierwszych to czas smutku, postu i żałoby a dla drugich dzień radosny w którym spotyka się z rodziną i znajomymi składając sobie życzenia pomyślności i obdarowując sie deserem aşure.
Skąd te rozbieżnosci? Nie chciałabym zbytnio zagłebiać się w kwestie religijne i różnice między sunnitami a szyitami, więc napisze bardzo ogólnikowo.
Otóż samo święto aszure pochodzi jeszcze z czasów przed powstaniem islamu. A przygotowanie i skład deseru również związane jest z pewna tradycją dotyczącą Arki Noego. Legenda mówi, o tym że Arka Noego właśnie tego dnia osiadła na suchym lądzie na górze Ararat (we Wschodniej Turcji) i Noe postanowił uczcić ten fakt przygotowując posiłek z resztek wszystkich zapasów znajdujących się na arce. Stąd ta różnorodność, niepasujących do siebie, zdawałoby się składników. Tak właśnie powstał deser zwany aszure właśnie lub puding Noego.
Arabowie, zamieszkujący okolice Medyny razem ze wspólnotami żydowskimi, obchodzącymi Aszure, obchodzili więc razem z nimi to święto jeszcze przed Mahometem. Mahomet natomiast uznał ASZURE za dzień swięty dla swoich zwolenników.
Dla sunnitów to święto nie jest dniem obowiązkowego postu (jak to było przed Mahometem) odkąd świętym miesiącem postu ogłoszono miesiąc RAMAZAN. Alewici (nurt wywodzacy sie z szyizmu, nie poszczą w miesiacu Ramazan) i Szyici natomiast poszczą w dniu aszure właśnie. Dla szyitow jest t obowiem najwazniejsze swieto. Jest to dla nich dzień upamiętniający śmierć Husaina Ibn Aliego, którego śmierć właśnie dała początek ruchu szyickiego w islamie. Zainteresowanych tematem odsyłam do lektury historii islamu, gdyż sama nie jestem specjalistą od tego typu zagadnień. Są one natomiast o tyle istotne dla świata muzułmańskiego, że tym bardziej nie posiadając odpowiedniej wiedzy, nie powinnam się na ich temat wypowiadać.
W Turcji deser aszure przygotowuje się tradycyjnie w każdym domu w dużych ilościach gdyż jest to deser, którego nie przygotowujemy dla siebie. Najpiękniejszy zwyczaj tego święta jest taki,, że deserem obdarowuje się sąsiadów i znajomych. Dzieli sie nim składając sobie życzenia pomyslnosci.
W zależności od upodobań smakowych gospodyni przygotowującej aszure, w skład deseru mogą wchodzić orzechy, fasola, cieciorka, ryż, suszone owoce ale przede wszystkim pszenica. Tej nie może zabraknąć w żadnym deserze. Istotnym i obowiązkowym składnikiem jest również owoc granatu symbolizujący życie.
Ważne aby w skład deseru wchodzilo minimum 7 ( chociaż wg niektórych 10) składników.
Dzisiaj przedstawie Wam moją wersje tego deseru a jutro tą tradycyjną, turecką, którą poznałam na kursie kuchni tureckiej.