czwartek, 21 sierpnia 2014

Wedlina Tygryska



Drugie podejscie do wyrobu domowej wedlinki. Tym razem poszlo znacznie lepiej niz za pierwszym razem. zmienilam nieco sposob dialania i dzieki temu szynka sie nie kruszy przy krojeniu. Nazwa wedliny wziela sie z tego jak wyglada po rozkrojeniu dzieki papryce ;)






Skladniki:

ok 750 g piersi z kurczaka



+/- 2 lyzeczki soli peklujacej
lyzeczka kolendry mielonej
swiezo zmielony pieprz kolorowy
2 lyzki papryki slodkiej w proszku zmieszanej z ostrym chili
50 ml wody
50 ml wrzatku z czubata lyzeczka zelatyny wolowej
+/- 2 lyzeczki zelatyny



Wykonanie:

Mieso pokroic na kawalki o roznej wielkosci, od bardzo drobnych po nieco grubsze. dodac przyprawy,  wode, zelatyne (tym razem nie rozpuszczona a proszek) i wymieszac. Wlozyc do jakiegos pojemnika, zamknac i wstawic na 24 godziny do lodowki.






Po tym czasie jeszcze raz dobrze zamieszac i przelozyc do szynkowaru wylozonego woreczkiem.  Nastepnie dokladnie ulozyc, uklepac tak aby nie bylo wolnego miejsca miedzy kawalkami miesa. Zamknac szynkowar i wlozyc na 4-5 godzin do lodowki. Po uplywie tego czasu wlozyc szynkowar do gotujacej sie wody i parzyc ok 2 godziny w temp. 80 - 90 stopni. 






Po tym czasie ostudzic wkladajac szynkowar do zimnej wody na ok 30-40 minut. Otworzyc szynkowar iw yjac krazki uciskowe ale szynke w woreczku zostawic w srodku i wstawic do lodowki na kilka godzin. W ten sposob zrobi nam sie fajna galaretka z wywaru a soki zostana zamkniete w srodku a nie wyplyna przy krojeniu. Po 4-5 godznach wyjac wedline (ja swoja trzymalam w lodowce ok 12 godzin bo zrobilam ja wieczorem). Jesli bedziecie mieli problem z wyjeciem woreczka z szynkowaru po tych kilku godzinach w lodowce, wystarczy go na kilka minut zanurzyc w cieplej wodzie.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz