Proste i smaczne. Smak mojego dzieciństwa. Zapomniane na kilka lat, wraca właśnie w łaski. Mój teść, wybredny dość człowiek, jeśli chodzi o jedzenie, pokochał to ciasto.
Nie jest zbyt słodkie, a ciasto, mimo, że wygląda na ,,zbite, jest cudownie wilgotne i delikatne....
Składniki:
na ciasto:
szkl. cukru
margaryna lub masło
5 jajek
2 szkl. mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
krem:
budyń waniliowy
3/4 kostki masła lub margaryny
2 łyżki cukru pudru
żółtko
polewa:
odrobina mleka
gorzka czekolada
kg jabłek
Obrać jabłka i pokroić w plastry.
Utrzeć margarynę z cukrem i dodawać pojedyńczo żółtka. Utrzeć na jednolitą masę i dodać mąkę z proszkiem do pieczenia cały czas mieszając. Ubić piane z białek i dodać do masy. Wymieszać za pomocą miksera.
Wyłożyć na blache mniej więcej polowe ciasta a do pozostałej części dodać kakao i wyłożyć na góre.
Na cieście ułożyc jabłka w ,,jodełke,,. Piec w temp. 170 stopni do ,,suchego patyczka,,,
W czasie gdy ciasto się piecze przygotować krem.
Ugotować 2 budynie i ostudzić. Następnie utrzeć margarynę lub masło z cukrem, żółtkiem i cukrem pudrem. Dodawać powoli schłodzony budyń.
Czekolade rozpuścić w odrobinie mleka. Tak żeby była płyna ale niezbyt rzadka.
Na upieczone, ostudzone ciasto wyłożyć krem budyniowy i polać płynna czekoladą.
Schłodzić w lodówce.
Moim zdaniem najlepiej smakuje następnego dnia, kiedy budyn nawilży już lekko ciasto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz