To chyba jedne z moich ulubionych pierogów. Nie znam ich z domu, mama nigdy takich nie robiła, jednak za czasów studenckich stołowałam się w miejscu gdzie mieli ok 20 rodzajów różnych pierogów....tam właśnie poznałam ich cudowny smak.
Składniki:
ciasto:
3 szkl. mąki pszennej
jajko
woda
farsz:
ugotowana kasza gryczana
garść twarogu
cebula
masło
Wyrabiamy elastyczne ciasto, dzielimy je na mniejsze części wygodne do rozwałkowania na raz, zawijamy szczelnie w szmatke i odkładamy żeby odpoczeło. Nie trzeba tego robić, jednak ciasto, które odpocznie jest łatwiejsze do wałkowania i bardziej elastyczne. Ponadto łatwiej sie skleja i nie rozpada podczas gotowania.
W tym czasie przysmażamy na maśle drobniutko pokrojoną cebulke. Dodajemy cebule do kaszy, dorzucamy garść białego sera i mieszamy.
Rozwałkowujemy cieniutko ciasto, wycinamy, nakładamy farsz i zamykamy.
Gotujemy w osolonej wodzie.
Podajemy swieżo ugotowane lub podsmażone. Można je okrasić podsmażoną cebulka. Nam najbardziej smakuja z jogurtem naturalnym lub kwaśną śmietaną.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz