Turecką wersje kiszonej, a raczej kwaszonej, kapusty i innych warzyw już znacie, czas na polską.
Podstawowy i najprostszy z prostych sposobów na kiszoną kapuste po Polsku skradłam mamie, która od lat robi kapustę właśnie w ten sposób.
Składniki:
10 kg drobno poszatkowanej kapusty białej
1,5 kg startej marchewki
200 g soli
opcjonalnie garść kminku (ja nie daje ze wzgledu na dość silne uczulenie)
Kapuste wymieszaną z marchewką (tak, tak, moja jest bez* bo ta z marchewką poszła już do bigosu a ta została na krokiety) zasypujemy warstwami solą i mocno, dokładnie ubijamy w garnku, słoju, wiaderku lub naczyniu kamionkowym.
Dobrze wymieszaną i ubitą kapuste zakrywamy talerzem lub drewnianą deską a na wierzch kładziemy coś cieżkiego (jak macie kamien to kamień jak nie to możecie przycisnąć tak jak ja wielkim słojem z ogórkami kiszonymi). Z kapusty ujdzie woda, której później nie wlewajcie do słoików przekładając kapuste w pojemniki ,,docelowe,,. Odciśniecie dokładnie kapuste i tylko ona pojdze zimować do piwnicy.
W zależności od temperatury, szerokości i głębokości naczynia w którym będziecie kisić kapusta ,,dojdzie,, w różnym casie. Najlepiej sprawdzać organoleptycznie. Moja była ukiszona już po 5 dniach, choć mąż twierdzi, że to jeszcze nie ten smak i dałby jej kilka dodatkowych dni ;).
Kiszoną kapuste spożytkować możecie do bigosu, krokietów, surówek obiadowych, pierogów i pewnie całej masy innych potraw, które w tej chwili nie przychodzą mi do głowy.
Smacznego.
*Do kapusty bez marchewki dałam nieco mniej soli (ok 170 g) bo składników było o 1,5 kg mniej. Zmniejszając ilość kapusty czy marchewki, nie zapomnijcie zmniejszyć ilosci soli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz