Po całym dniu postu ta zupa bedzie idealna żeby dostarczyć organizmowi energii i wartości odżywczych a jednoczesnie nie czuć przepychu dzięki odrobinie ostrości jaka daje pul biber.
Zupa jest sycąca a jednocześ nie pobudza apetyt na słodkie. Tak, tak...Mój mąż rzadko po kolacji prosi o cos słodkiego a po tym daniu dość szybko poprosił o deser...
Składniki:
średniej wielkości cebula
łyżka masła
łżeczka przecieru pomidorowego
łyżeczka przecieru z papryki
szczpta ostrej papryki w płatkach
1/2 szklanki soczewicy (ja użyłam czerwonej i zielonej)
1/3 szklanki kaszy bulgur
mały ziemniak
1/3 szklanki makaronu eriste
sól
łyżka suszonej bazylii (użyłam fioletowej bazylii, którą ususzyłam w zeszłym roku)
Zupą z wyżej wymienionych składników do syta najedzą się 3-4 osoby.
Drobno pokrojoną cebulke podsmażamy na maśle ok 2 minutki po czym dodajemy pasty (paprykowa i pomidorową) oraz ostrą paprykę. Znów smażymy jakieś 2 minutki i dodajemy soczewice i kasze. Zaewamy wodą tak żeby przykryła zawartość garnka na wysokośc mniej węcej 2 palców.
Gotujemy na wolnym ogniu i sprawdzamy czy soczewica jest juz al dente, wtedy dodajemy ziemniaka pokrojonego w drobną kostke i makaron. Gdy wszystko jest już miękkie dodajemy sól do smaku i bazylie. Gotujemy pod przykryciem jeszcze 10 minut żeby uwolnil się aromat suszonej bazylii.
Podajemy na gorąco, można skropić sokiem z cytryny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz